Jezus

Jezus

sobota, 24 października 2015

Hymn o miłości po mojemu ;)

MIŁOŚĆ CIERPLIWA JEST
niczym ojciec oczekujący
Na powrót syna marnotrawnego.
MIŁOŚĆ ŁASKAWA JEST
niczym dobry Bóg
Darujący deszcz po suszy.
MIŁOŚĆ NIE ZAZDROŚCI
jak ufająca przyjaciel,
Będący zawsze wiernym.
MIŁOŚĆ NIE SZUKA POKLASKU
jak tęcza na niebie,
Nie pragnąca podziwu dla swych barw.
MIŁOŚĆ NIE UNOSI SIĘ PYCHĄ
jak delikatna stokrotka,
tak piękna w swej prostocie.
MIŁOŚĆ NIE DOPUSZCZA SIĘ BEZWSTYDU
jak podlotek mały,
Zważający na każdy swój gest.
MIŁOŚĆ NIE SZUKA SWEGO
jak uśmiech ukochanej osoby,
Bo ważniejszy "Ty" aniżeli "Ja".
MIŁOŚĆ NIE UNOSI SIĘ GNIEWEM
jak dobra babcia,
Reagująca uśmiechem na wybryk dziecka.
MIŁOŚĆ  NIE PAMIĘTA ZŁEGO
jak kochany dziadek,
kolejny raz wybaczający złe słowo.
MIŁOŚĆ NIE CIESZY SIĘ Z NIESPRAWIEDLIWOŚCI,
LECZ WSPÓŁWESELI SIĘ Z PRAWDĄ
niczym biel sukienki,
ukazująca czystość i niewinność niewiasty.
MIŁOŚĆ WSZYSTKO ZNOSI
niczym kilometry,
dzialące dwa stęsknione serca.
MIŁOŚĆ WSZYSTKIEMU WIERZY
jak zgubiona owca,
ufająca swemu pasterzowi.
MIŁOŚĆ WE WSZYSTKIM POKŁADA NADZIEJĘ
jak gwiazda
zwiastująca lepsze jutro.
MIŁOŚĆ WSZYSTKO PRZETRZYMA
niczym mur obronny
broniący ukochanego domu.

MIŁOŚĆ NIGDY NIE USTAJE
-I WOLA CODZIEŃ:
"KOCHAM CIE!" 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz