Jezus

Jezus

niedziela, 29 marca 2015

Łazarz i Bóg, który płacze! (J 11,1-14)



Tak Panie. Ja mocno wierzę, że Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat. (J 11, 27)

Daj mi Panie abym tak jak Marta miała taką wiarę, taką ufność. Nawet w sytuacji największej próby jak śmierć bliskiej osoby. Czy jestem gotowa ufać Mu i wierzyć w Jego boskość gdy życie mi się wali, gdy jest coraz trudniej? Czy byłabym gotowa w takiej sytuacji złożyć tak piękne wyznanie wiary? On chce abyś Mu zaufał - całkowicie. Odzyskaj nadzieję i zaufaj Mu! 

J 11, 1-14

Wskrzeszenie Łazarza było potrzebne, aby objawić się mogła chwała Boga. Jego choroba i śmierć były niezbędne aby Jezus mógł pokazać zgromadzonym, że to On jest jedynym zbawicielem człowieka. Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą (J 11,4) Prawie na końcu tego fragmentu, Jezus znów o tym mówi. Dziękuje Ojcu, że Go wysłuchał. Mówi to aby uwierzyli, że to Ojciec Go posłał (J 11,42).
Tutaj znów powrócę do osoby Marty, która prezentuje niesamowicie ufną postawę. Wyobraźmy sobie jej ból, jej rozpacz. Ta kobieta jest w żałobie. Na pewno jej relacje z bratem były niezwykle silne. Oni bardzo się kochali - wszyscy w trójkę. Dlatego jego śmierć była ogromnym ciosem. Na pewno też z powodów ekonomicznych. Łazarz prawdopodobnie opiekował się siostrami, i był jedynym mężczyzną w domu (Może było inaczej, ale do tego jeszcze nie doszłam ;)). Umarł przede wszystkim kochający brat. To musiał być ogromny ból dla Marty i Marii. Ale to Marta po wyrzuceniu Jezusowi, że gdyby przyszedł wcześniej składa to cudowne wyznanie wiary. Ona ufa! A Maria, wyrzuca Jezusowi to samo, jednak potem jest już w stanie tylko płakać. Marta jest przykładem nieskończonej, bezgranicznej ufności gdy mówi: (...) Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga (J 11,22).
Dalej zobacz, że Jezus jest tak wspaniałym Bogiem, który płacze. Jezus tak zupełnie po ludzku opłakuje śmierć przyjaciela! Wyobrażasz sobie Boga, który płacze? On płacze ze mną i z Tobą, gdy jest nam źle, gdy nasze życie się wali, gdy grzeszymy i błagamy o przebaczenie. To jest Bóg, którego wzrusza, rozrzewnia mój ból, moja rozpacz. On nie może patrzeć na nasze zranione serca. On potrafi zapłakać nad naszą śmiercią. Taki to jest Bóg.
Gdy więc Jezus zobaczył ją płaczącą i płaczących Żydów, którzy razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił (...) (J 11,33) 
Jezus zapłakał (J 11,35)
A Jezus ponownie okazując głębokie wzruszenie, przyszedł do grobu (J 11,38)

Bóg, który płacze! Spójrz dziś na taki obraz Boga Ojca. To Tata, który z największą czułością okazuje empatię. Wczuwa się w naszą sytuacje, rozumie i płacze razem z nami. A gdy już zapłacze a my wyznamy Mu swoją ufność w Niego, wtedy może działać. Wtedy może nas zbawić. Wtedy może podnieść nas z martwych bo On jest zmartwychwstaniem i życiem. Kto w Niego wierzy, to choćby umarł, żyć będzie. Każdy kto żyje i wierzy w Niego nie umrze na wieki. Wierzysz w to? (J 11, 25-26)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz